sobota, 13 marca 2010

.zając.

aloha.
wróciłam. Nie miałam czasu ani nastroju siedzieć tutaj, ani nigdzie.
to straszne! Ostatnio mam tak mało zajęć, że robię wszystko czego nie powinnam. Chyba dobrze. Trzeba sobie organizować czas. Jak gałka muszkatołowa. Trzeba być nieśmiałym, albo chociaż grać małomównego. Ale do rzeczy. Przydałoby się poznać kogoś ciekawego. Chętny ktoś? Swoją drogą farbowałam dzisiaj włosy. Jak mi ktoś naładuje baterie, to zrobię zdjęcie. Ale nie. Nie zrobię. Kabel szwankuje.
Dobrze, nie będę już krzywdzić Was [ ? ] swą osobą.

Żegnam.

niedziela, 7 marca 2010

first.

Witam.

W ramach buntu założyłam bloga. Ale zaraz... Jakiego buntu? Dobra, nie wiem. Chciałam tylko coś zmienić. Pojęcia nie mam, jak często będę tu siedzieć. Pożyjemy, zobaczymy.